Cotton balls, czyli urok delikatnego światła

Cotton balls, czyli urok delikatnego światła

05-09-2017

Na wystrój mieszkania wpływa wiele czynników – aranżacja, stylowe meble, właściwy dobór koloru ścian, piękne kwiaty, zapach. Jednak to co jest w stanie wydobyć całe piękno pomieszczenia to światło. To właśnie dzięki odpowiednio dobranemu oświetleniu nasze ukochane gniazdko sprawia, że czujemy się w nim komfortowo i bezpiecznie.

Wdzięczny charakter delikatnego oświetlenia

Światło kojarzy nam się z ciepłem, bezpieczeństwem i rodzinną atmosferą.Przyznajmy – nie tylko dzieci mają frajdę z ubieranie choinki, a często za punkt kulminacyjny przygotowań świątecznych uważa się właśnie włączenie światełek. Idąc ulicą w chłodny wieczór z lekką zazrością zaglądamy w oświetlone okna, marząc,aby znaleźć się pod kocem na ulubionej kanapie, z lampką subtelnie oświetlającą salon. Podobnie nastrój w zimowe dni poprawia wizja przytulnej chatki z kominkiem, czy po prostu zapalone świeczki porozkładane tu i uwdzie w mieszkaniu (jeżeli kominek nie jest w naszym zasięgu) . Delikatne światło relaksuje i nie męczy oczu, idealnie pasując do oglądania telewizji czy rozmowy przy kolacji.

Alternatywa dla klasycznych lampek

Lampki cotton balls, czyli w dosłownym tłumaczeniu bawełniane kule, łączą w sobie kilka zalet jednocześnie – nadają przyjemny klimat pomieszczeniom, służą jako ozdoba, nawet jeżeli nie są zapalone, i można je umieścić praktycznie wszędzie. Dzięki nim wieczory w domu z ulubioną książką i kubkiem herbaty staną się jeszcze przyjemniejsze.

Lampki dostępne są zazwyczaj w wersji na baterie jak i włączane do kontaktu. W zależności gdzie chcemy je umieścić – ściana, mebel, czy nawet sufit, mogą nam się przydać specjalne samoprzylepne haczyki, które łatwo kupić w centrach budowlano-wnętrzarskich jak i w lepiej zaopatrzonych sklepach papierniczych. Lampki są stosunkowo lekkie, więc nie czeka nas wiercenie dziur w ścianach, uf!

Jeżeli chcemy nadać naszemu mieszkaniu bardziej egzotyczny styl, warto poszukać ledowych lampek umieszczonych w wyżłobionych łupinach kokosa. Nie są one jednak tak łatwo dostępne jak te z bawełny, za to bez trudu da się je kupić podczas zagranicznych wyjazdów np. do Tajlandii (jak wiadomo, pamiątka przywieziona z wyczekiwanego urlopu cieszy jeszcze bardziej!). Jeżeli Azja póki co nie leży w naszych planach wakacyjnych, można samemu spróbować zrobić taki lampion z kokosa. Jest to jednak zajęcie czasochłonne i wymagające użycia odpowiednich narzędzi. Dla tych bardziej wygodnych, rynek oferuje szeroką gamę kolorów ledowych kul, więc na pewno każdy znajdzie coś odpowiadającego ich gustom.

Za jasno – źle. Za ciemno – też  nie dobrze

Nie zawsze mamy ochotę oglądać film przy zapalonym świetle, jednak całkowita ciemnia też nie jest najprzyjemniejsza. Tutaj również przydatnym rozwiązaniem będzie użycie ledowych kul, które dzięki delikatnemu światłu nadadzą nastrojowy klimat wieczornym seansom.

Dobrze wiemy, że dzieci nie lubią zasypiać w ciemnym pokoju – na pewno każdy pamięta jak prosił mamę czy tatę o pozostawienie uchylonych drzwi. Ledowe kule idealnie zastąpią tradycyjną nocną lampkę, a pozwolenie pociechom na wybór ich koloru czy wielkości sprawi  dużą przyjemność. Dodatkowo magicznego charakteru pokoju nada dekoracja led, którą można zawiesić na ścianie nad kanapą w salonie bądź postawić, na przykład na nocnym stoliczku, czy komodzie w sypialni. Dostępne są one w różnych ciekawych kształtach i kolorach – nic tylko wybierać!

Drugie życie mebli

Nie oszukujmy się, chyba każdy z nas posiada mebel, który już nie cieszy nasze oko jak dawniej, jednak nie mamy serca się go pozbyć. Skrzypiący fotel na którym strach siedzieć, więc stoi w rogu pokoju i zbiera kurz, szklany stół, na który nie możemy już patrzeć, czy może lustro, którego ramę właściciel mieszkania zabrania przemalować? Lampki ledowe tchną nowe życie w te wszystkie przedmioty, które nam się  znudziły, lub po prostu przestały się podobać. Zawieszone na oparciu fotela, przyczepione pod szklany blat stołu, czy otaczające lustro niczym nowa rama? Jak najbardziej!

Posiadamy duży szklany wazon, ale kwiaciarnia nigdy nie jest nam po drodze? Kupiliśmy latarenkę, ale kotom za bardzo podoba się płomień ze świeczki? A może dostaliśmy szklany domek do hodowli ziół, ale nie mamy ręki do roślin? W każdym z tych przypadków oryginalnym rozwiązaniem jest włożenia do środka bawełnianych lampek. Możliwości jest wiele, a ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Pomysł na romantyczną kolację na balkonie? Wystarczy obwiązać poręcz lampkami, bądź luźno ułożyć je na parapecie. Przystrojenie altany, czy pergoli kulami przeniesie nas do tajemniczego, baśniowego ogrodu i tylko czekać będziemy aż słońce zacznie zachodzić aby cieszyć się z delikatnego, przytulnego klimatu lampek. Niedużym wysiłkiem jesteśmy w stanie nadać urokliwy klimat, gdziekolwiek zapragniemy!

Bawełniane kule led pozwolą  nam w niedrogi i łatwy sposób delikatnie ożywić wystrój pomieszczeń i sprawić, że zyskają one nastrojowy a czasem wręcz i baśniowy charakter. Łagodne światło lampek sprawia, że czujemy się bardziej zrelaksowani i spokojniejsi. Piękna polska jesień powoli puka do naszych drzwi i naprawdę warto byłoby przywitać ją cudownie oświetlonym mieszkaniem!