Dzika Afryka, czyli jak w prosty sposób urządzić wnętrze z egzotycznym pazurem (i nie przesadzić)

Dzika Afryka, czyli jak w prosty sposób urządzić wnętrze z egzotycznym pazurem (i nie przesadzić)

27-09-2017

Prostota i minimalizm tak modnego ostatnio stylu skandynawskiego to nie twoje klimaty? Lepiej czujesz się w gorącej atmosferze Czarnego Lądu? Możesz w prosty sposób przenieść ją do swojego domu. Wystarczy przemalować ściany i wybrać odpowiednie dodatki. Koniecznie z pazurem.

Ściany w kolorach ziemi

Mocno nasycone brązy, ciemne zielenie, soczyste pomarańcze – to właśnie te kolory królują
w afrykańskiej palecie. Dobra wiadomość jest taka, że intensywne barwy powoli wypierają wciąż modne pastele i będą wnętrzarskim hitem 2018 roku. Nie jest tajemnicą, że takie kolory najlepiej sprawdzają się w dużych i widnych mieszkaniach, ale nie znaczy to, że w małym pomieszczeniu nie możemy sobie pozwolić na egzotyczne klimaty. Jak? Wprowadzając na ścianach, jako kolor podstawowy, jasne, pustynne barwy. Będą one stanowiły doskonałe tło dla ciemniejszych mebli: kanapy w kolorze intensywnej zieleni czy mahoniowego stołu. Ciemnym kolorem możemy także pomalować jedną ze ścian. Wówczas jednak warto zadbać o jej odpowiednie oświetlenie – w ten sposób optycznie powiększymy wnętrze.

Dodatki z pazurem

Poduszka w egzotyczne wzory, miękki dywan z długim włosiem, bambusowa taca – to przede wszystkim dzięki dodatkom wnętrze nabierze prawdziwie afrykańskiego charakteru. Zwierzęce printy nie wychodzą z mody już od kilku sezonów. Jeżeli nie brak nam odwagi, śmiało możemy łączyć różne wzory, np. pufy obite materiałem w zebrę z poduszkami w lamparcie cętki. Zasada jest jedna – tkanina powinna być miękka i miła w dotyku (doskonale sprawdzi się plusz). To samo tyczy się dywanu. Idealnie pasować będzie ten z długim włosiem, zwany „shaggy” (jego runo ma co najmniej 10 cm wysokości). Choć jest niesłychanie przytulny, ciężko się go odkurza. Alternatywą może być dywan o krótszym, ale gęstym runie, wykonany ze sprężystego włókna poliestrowego. Ważne, żeby kontrastował z podłogą (do ciemnych desek wybieramy jasny dywan) i pozostał gładki. Wyrazisty deseń na kanapie czy zasłonach nie lubi konkurencji na podłodze.

Bujna roślinność

Wiedzieliście, że większość roślin, jakie hodujemy w naszych domach pochodzi z Afryki? Znana ze szkolnych korytarzy sansewiera gwinejska to absolutne must have każdego wnętrza. Nie tylko dlatego, że to modny designerski dodatek, ale przede wszystkim dlatego, że doskonale oczyszcza powietrze. Bujne rośliny to kolejny element, dzięki któremu w szybki sposób nadamy wnętrzu egzotycznego charakteru. Ci, którzy nie mają ręki do kwiatów, powinni zainwestować w niewymagający aloes i zamioculacasa. Miłośnicy egzotycznych owoców – w drzewka cytrynowe, mandarynkowe lub figowe. W kwestii domowej roślinności panuje zasada: im więcej tym lepiej. Wybierajmy więc duże i bujne okazy. W tym wypadku nie możemy przesadzić.