Skóra dziecka jest wyjątkowo wrażliwa. Materiały, które będą miały z nią styczność powinny być naturalne by pozwolić na swobodną cyrkulację powietrza, aby skóra mogła oddychać. Dotyczy to przede wszystkim noworodków, ale i starszych dzieci. Noworodki najlepiej czują się zawinięte szczelnie w otulaczu, który imituje warunki jakie dziecko miało w łonie matki. Rożki są idealną propozycją, gdyż otulając dziecko zapewniają komfort termiczny, a dodatkowo uspokajają. Po rozłożeniu rożek może służyć jako kołderka, także nie musimy się go pozbywać kiedy pociecha z niego wyrośnie. Rożki idealnie sprawdzają się podczas noszenia dziecka na rękach jak i w czasie spacerów w wózku. Prześcieradło powinno być mocno naciągnięte na materac, aby uniemożliwić dziecku zaplątanie się w niego podczas wierzgania. Zaleca się kupno prześcieradła ze ściągaczem pod wymiar materaca. Sam materac powinien być antyalergiczny, a pod naciskiem wracać do swojego pierwotnego kształtu. Zabezpieczeniem materaca będzie np. gumowe prześcieradło, które kładziemy pod prześcieradło. Zapobiegnie on plamom na materacu, kiedy niemowlakowi się uleje, bądź przecieknie mu pieluszka. Nie zaleca się wkładania do łóżka noworodków poduszek – nie potrzebują one ich praktycznie przez pierwszych kilka miesięcy życia. Czemu? Ich obecność pod główką może zaburzyć rozwój mięśniowy dziecka podczas snu. Obowiązująca zasada – im mniej akcesoriów w łóżeczku, tym lepiej.
W okolicach 4 miesiąca życia, kiedy to dziecko zaczyna swoje pierwsze wędrówki po łóżeczku, przyda się ochraniacz na szczebelki, zabezpieczający niemowlę przed uderzaniem w nie. Dodatkowo ochraniacz zasłania dziecku elementy na około łóżeczka, które mogą łatwo rozpraszać jego uwagę podczas zasypiania. Ochraniaczy nie zaleca się przy noworodkach, gdyż mogą utrudnić swobodny dostęp powietrza oraz ograniczaj obserwowanie maluszka. Miłym akcentem dziecięcego łóżeczka na pewno będą mięciutkie poduszki w przeróżnych kształtach czy delikatny kocyk, który zapewni ciepło podczas drzemki. Ważne, aby nie przesadzić z ilością zabawek, którymi ozdabiamy dziecięce łóżko. To co miłe dla naszego oka nie zawsze jest dziecku niezbędne, zwłaszcza podczas snu.