Zimowy niezbędnik każdego domatora, czyli jak nie dać się zimie.

Zimowy niezbędnik każdego domatora, czyli jak nie dać się zimie.

21-02-2019

Czy wiedzieliście, że w średniowieczu jako formy ogrzewania używano rozgrzanych cegieł i kamieni, które wkładano na noc pod kołdrę? Z czasem zastąpiono je tzw. szkandelą, czyli patelnią z pokrywką. Niestety nie była to bezpieczna metoda ogrzewania, gdyż jak głosi legenda w 1387 roku król Nawarry Karol II zmarł właśnie na skutek poparzenia taką “patelnią”. Na szczęście dzisiaj nie grożą nam takie wypadki, gdyż mamy wiele innych i o wiele bezpieczniejszych opcji ogrzewania się podczas chłodnych dni. Wiemy, że nie każdy jest szczęśliwym posiadaczem kominka, ale nic straconego! Ciepły, miły w dotyku koc czy termofor mogą naprawdę zdziałać cuda!

Koc, czyli nieodzowny kompan zimowych wieczorów.

Chyba każdy z nas ma swój ulubiony koc lub pled, który jest nieodzownym kompanem podczas seansów filmowych czy odprężających chwil z książką i kubkiem gorącej herbaty w chłodne wieczory. Pomimo, że czujemy już nadchodzącą wiosnę, to zima nie odpuszcza. Wizja wypoczynku w ulubionym fotelu z miękkim, ciepłym kocykiem nieraz w pracy okupuje nasze myśli. Obecnie możemy wybierać wśród wielu rodzajów koców i pledów- wełniane, bawełniane, polarowe, akrylowe czy z mikrofibry czy kaszmiru. Wybór jest na tyle duży, że z łatwością spełni wymogi alergika czy młodszych użytkowników.

Termofor, czyli połączenie poduszki i termosu

Nazwa termofor pochodzi z połączenia greckich słów termo (ciepło) i phoreín (nieść) co w dosłownym tłumaczeniu znaczy “niosący ciepło”. Głównym przeznaczeniem termoforu jest rozgrzewanie zmarzniętych części ciała i rozluźnianie skurczy mięśni, ale zastosowań jego jest o wiele więcej. Obecnie istnieje kilka rodzajów termoforów. Najpopularniejszym jest ten, który napełnia się gorącą wodą, ale istnieją też takie które można włożyć do zamrażalki i używać jako zimny kompres na stłuczenia czy zwichnięcia bądź do obniżenia gorączki podczas choroby. Warto więc zapoznać się ze sposobem użycia termoforu przed jego kupnem

  • ogrzewanie (również dla poprawy układu krążenia)
  • rozluźnianie i łagodzenie bólu mięśni i kręgosłupa
  • łagodzenie bólu brzucha (bóle menstruacyjne, niestrawność, problemy żołądkowe)
  • łagodzenie objawów zapalenia stawów
  • łagodzenie bólu nerek

Pierwowzorem termoforu w XVI były pojemniki produkowane z cyny, których używały wyłącznie zamożne osoby. Miały one różne kształty (kwadrat, owal a nawet serce) a dodatkowo bogato się je zdobiło, podpisywało i…datowało! Ich popularność wzrosła, kiedy zaczęto wytwarzać je z mosiądzu i miedzi a następnie aluminium. Tzw. szkandela przechodziła wiele przemian, aby w końcu w 1688 roku stać się pierwszą formą dzisiejszego termoforu.
Za twórcę gumowych termoforów, jakich używamy dzisiaj, uważa się chorwackiego inżyniera Eduarda Slavoljuba Penkala, który swój wynalazek opatentował w 1903 roku.

Kominki LED, czyli przytulna atmosfera, bez ryzyka poparzenia

Lubimy atmosferę palonego ogniska, gdyż daje ciepło, poczucie bezpieczeństwa i ma relaksujące działanie. Niestety nie każdy może sobie pozwolić na posiadanie prawdziwego kominka w domu, dlatego jako alternatywę proponujemy kominki LED. Te nieduże i łatwe w transporcie możemy postawić wszędzie w domu a delikatne światło imitujące płomienie sprawią, że poczujemy się miło odprężeni. Taki kominek jest również idealną alternatywą w domach, gdzie otwarty płomień np. świeczek stanowi zagrożenie dla ciekawskich dzieci czy zwierząt domowych.